Mieszkania za medale i podatkowe zamieszanie. Ekspertka wyjaśnia przepisy

Dodano:
Aleksandra Mirosław Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski / fotonews/newspix.pl
Cztery polskie medalistki otrzymają wkrótce klucze do dwupokojowych mieszkań gdzieś na terenie aglomeracji warszawskiej. Może się z tym wiązać obowiązek podatkowy – choć z drugiej strony nasze przepisy dopuszczają tyle furtek, że na specjalnych zasadach zawodniczki mogą równie dobrze zostać z podatku zwolnione.

Z punktu widzenia wyników to były jedne z najgorszych igrzysk olimpijskich od lat. Tylko jedna zawodniczka – Aleksandra Mirosław – przywiozła złoto, ponadto nasi sportowcy zdobyli 4 srebrne i 5 brązowych medali. 10 krążków zdobyli nasi sportowcy w Atenach 2004 r., ale tam aż 3 z nich były złote. Nie odbiera to jednak dumy i radości tym, którym udało się zdobyć krążek.

Dla kogo mieszkanie za medal?

Sportowcy, którzy wywalczyli podium, dostaną też bardzo wymierne nagrody rzeczowe. Za zdobycie złota Aleksandra Mirosław otrzyma od Polskiego Komitetu Olimpijskiego 250 tys. zł, 100 tys. zł podaruje Ministerstwo Sportu i Turystyki. Dodatkowo dostanie klucze do mieszkania, które gdzieś w aglomeracji warszawskiej wybuduje firma Profbud.

Mieszkanie dwupokojowe zostało obiecane zdobywcy lub zdobywcom złotych medali w dyscyplinach indywidualnych. Gdyby na najwyższym miejscu na podium stanęli kajakarze, otrzymaliby klucze do kawalerek. Takie mieszkania obiecano złotym medalistom w deblach, mikstach, sztafetach czy załogach. Pokrzywdzeni byliby siatkarze – dla zawodników sportów drużynowych nie przewidziano mieszkań, a „jedynie” 2 mln zł do podziału.

Kilka dni temu deweloper poinformował, że „zmienia zasady gry” i sprezentuje lokale również srebrnym medalistkom: Klaudii Zwolińskiej, Julii Szeremecie i Darii Pikulik. Każda ze sportsmenek będzie mogła swobodnie dysponować lokalem: zachować je na cele mieszkaniowe, sprzedać lub wynająć. Business Insider dowiedział się, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału zostanie ogłoszona lokalizacja osiedla. Nastąpi to w czasie specjalnego medialnego wydarzenia, w trakcie którego cztery reprezentantki Polski otrzymają swoje klucze.

Mieszkanie za medal a podatek

Nagrody to zawsze bardzo miła rzecz, ale atmosferę świętowania psują nieco doradcy podatkowi, którzy przypominają, że od nagród rzeczowych obdarowani powinni zapłacić podatek. Choć – należy to zastrzec od razu – w obliczu niejasności i różnych interpretacji pewności co do obowiązku podatkowego nie ma.

Firma Grant Thornton przypomina, że o ile nagrody wypłacane przez Polski Komitet Olimpijski i Polski Komitet Parao limpijski za uzyskanie wyników na igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich są zwolnione z podatku i to wynika z ustawy o PIT, to istnieje interpretacja indywidualna Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 29 listopada 2023 r. dotycząca Członków Polskiej Reprezentacji, który stwierdził, że zwolnienie z opodatkowania dotyczy wyłącznie nagród pieniężnych.

Czytamy w niej, że zwolnieniem objęte są wyłącznie nagrody pieniężne, bo tak należy rozumieć słowo „wypłacane”, które użyte jest w ustawie. Gdyby ustawodawca chciał objąć zwolnieniem także nagrody rzeczowe, napisałby o „nagrodach otrzymanych od (…)”.

Dyrektor KIS wprowadził więc proste rozgraniczenie: z podatku dochodowego od osób fizycznych zwolnione są nagrody pieniężne za wyniki sportowe na igrzyskach, ale rzeczowe już nie.

Podatku prawdopodobnie uda się uniknąć

Autorka analizy Małgorzata Samborska zauważa, że co prawda Dyrektor KIS nie wskazał w swojej interpretacji stawki PIT, ale właściwa wydaje się stawka 10-proc., jak za wygrane w konkursach. Czy to oznacza, że polskie reprezentantki będą musiały wpłacić do urzędu skarbowego po mniej więcej sto tysięcy złotych (nowe dwupokojowe mieszkanie w Warszawie może, w zależności od lokalizacji, kosztować milion złotych)? Niekoniecznie. Po pierwsze, z nagrodzonymi zostaną zawarte „stosowne porozumienia regulujące zasady i warunki przyznawania nagród”, a ponadto pomóc może darczyńca.

„Częstą praktyką jest tzw. ubruttowienie nagrody rzeczowej, a więc ufundowanie dodatkowej nagrody pieniężnej w takiej kwocie, która pozwoli pokryć podatek należny do fiskusa. Zwłaszcza że wartość nagród rzeczowych nie jest znana, a wartość takich przedmiotów jak obraz jest mocno subiektywna” – wyjaśnia Małgorzata Samborska, doradca podatkowy z Grant Thornton.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...